Po staropolsku przemysł oznaczał pomysłowość, spryt, przemyślność w gospodarowaniu, w innych językach słowiańskich to samo. Industria, po łacinie oznaczała podobne umiejętności, dodając do zakresu znaczeniowego upór i celowość nadając mu podobne miejsce w pozostałych grupach językowych Europy: romańskiej i germańskiej, czy de facto całej współczesnej cywilizacji nomen omen przemysłowej.
Co z tych dawnych znaczeń pozostało dzisiaj? Niewiele. Przemysłowy coraz częściej ma zabarwienie negatywne, szczególnie wyraźnie widoczne u tzw ekologów, bardzo licznych i jeszcze bardziej hałaśliwych.
Robiąc ludziom wodę z mózgu wydatnie przyczyniają się do tego, że przemysł na naszym kontynencie intensywnie się zwija. Od czasu mniej więcej początku XX wieku, kiedy po raz pierwszy w nowożytnej historii stopa zwrotu z kapitału inwestowanego w działania inne niż najszerzej pojęta produkcja przemysłowa stała się wyższa niż stopa zwrotu kapitału inwestowanego w przemysł, pominąwszy obie wielkie wojny, stan ten się pogłębiał i dzisiaj najogólniej pojęta przemysłowa cywilizacja euroatlantycka w połączeniu z – nawet nie z regresją – a wręcz implozją demograficzną najprawdopodobniej przekroczyła już granicę, za którą jest coraz szybszy zjazd po wewnętrznej powierzchni lejka do środka, czyli likwidacji.
Oczywiście nie za pięć lat i nie całkowita likwidacja, ale w perspektywie 2 -3 pokoleń, czyli 50 lat w naszym kręgu cywilizacyjnym
Przemysł jaki znamy nie będzie istniał
To widać, słychać i czuć. Dzisiejsze technologie przemysłowe nie są generalnie ani trochę lepsze od tych sprzed pół wieku. Downsizing ciągle święci triumfy, ale downgrading – przedstawiany jako postęp i nowoczesność i potocznym rozumieniu za taki uważany – oznacza po prostu regres, i to drastyczny, a na dodatek stosowany na coraz większą skalę,. Po prostu nie ma komu, nawet nie rozwijać, utrzymywać przemysłu.
Do tego potrzebne są całe armie fachowców, których kształcenie praktyczne właściwie już nie istnieje, a przygotowanie teoretyczne (studia, czy choćby zwykła szkoła techniczna) kompletnie lekceważone, a nie specjalistów od obsługi telefonów i innych tego typu urządzeń. Robotyzacja? Tak, ale produkcja i utrzymanie (obsługa, naprawa itd) robotów przemysłowych to też przemysł i to topowy, który podlega tym samym trendom. Na razie olbrzymi postęp praktycznego wykorzystania narzędzi IT i przede wszystkim realny i znaczny postęp inżynierii i technologii materiałowej ratuje sytuację, ale nie na długo…
0 Komentarzy